Przez lata kolekcjonowali medale, teraz walczą o przetrwanie. Drastyczny ruch polskiego klubu
Chemik Police to absolutny dominator żeńskiej siatkówki w Polsce w ostatnich kilkunastu latach. Od 2014 roku tylko dwa razy zdarzyło się, by klub z województwa zachodniopomorskiego nie stanął na najwyższym stopniu podium. W minionym sezonie prowadzona przez Marco Fenoglio ekipa wygrała mistrzostwo po pewnej wygranej w finale nad PGE Rysicami Rzeszów.
Chemik Police rezygnuje z Ligi Mistrzyń
W ostatnich miesiącach nad Chemikiem zgromadziły się czarne chmury. Wynika to z faktu wycofania się Grupy Azoty, tytularnego sponsora klubu. Spółka Skarbu Państwa wspierała budżet klubu w ponad 98 procentach. To dzięki niej policzanki mogły tak bardzo dominować na krajowym podwórku. Problemy w klubie doprowadziły do zmian. Odszedł wieloletni prezes Paweł Frankowski, a jego obowiązki tymczasowo przejął Radosław Anioł.
Teraz oficjalnie wiadomo, że były kierownik drużyny na stałe przejmie funkcję włodarza klubu. Chemik Police poinformował o wyborze Anioła na to stanowisko w mediach społecznościowych. Dodatkowo kibice dowiedzieli się, że powodu słabej sytuacji klub nie przystąpi do nadchodzących rozgrywek Ligi Mistrzyń. Zespół jako mistrz Polski miał zagwarantowany występ w fazie grupowej.
– W związku z zastaną przeze mnie trudną sytuacją finansową i długami, które musimy spłacać, podjęliśmy decyzję o wycofaniu drużyny z rozgrywek europejskich. Jesteśmy mistrzem Polski i należało się nam prawo do gry w Lidze Mistrzyń, jednak w aktualnej sytuacji nie byłoby to rozsądne, a nasze miejsce wykorzystają kolejne drużyny z Polski, które mają spokojniejszą sytuację finansową i kadrową. W tej chwili sto procent naszego skupienia to zabezpieczenie budżetu pozwalającego spłacać zadłużenie i zbudować skład na nowy sezon – powiedział Anioł.
Zmiany w miejscach polskich klubów w europejskich pucharach
Jeśli zgodnie ze słowami prezesa miejsce Chemika przejdzie na kolejny polski zespół, Budowlani Łódź po raz kolejny zagrają w Lidze Mistrzyń. Ich miejsce w Pucharze CEV może zająć piąty ŁKS Commercecon Łodź, a z kolei slot „Łódzkich Wiewiór” mógłby zostać wykorzystany przez MOYA Radomkę Radom.